Mamy 30 banków i ponad 2 000 ofert.
Z nami wybierzesz najlepszą.

Interesuje mnie

Porównaj

Poranny komentarz rynkowy XTB – EBC kluczowy dla euro

Poranny komentarz rynkowy XTB – EBC kluczowy dla euro

Posiedzenie Fed już za nami, ale w tym tygodniu liczy się przede wszystkim Europejski Bank Centralny. Konsensus rynkowy po raz pierwszy w tym roku zakłada obniżkę stopy referencyjnej. Jeśli EBC nie zdecyduje się na taki ruch, euro zapewne zyska. Na zagranicznych rynkach akcji nadal świetne nastroje i to pomimo kolejnych gorszych danych. Na EBC w tym tygodniu emocje się nie zakończą – w piątek w USA opublikowany będzie miesięczny raport z rynku pracy.
 

Sprawdź teraz najlepsze karty kredytowe!

Obniżka, która nic nie wniesie?

W naszych komentarzach pisaliśmy wielokrotnie (w tym w poniedziałkowym porannym), iż oczekiwana obniżka stopy referencyjnej przez EBC zasadniczo nie ma sensu. Ze względu na dużą nadpłynność o stopach rynkowych decyduje na moment obecny stopa depozytowa, która już jest na poziomie 0%. Widać to choćby po tym, iż rynkowe stopy w ostatnich tygodniach w zasadzie nie uległy zmianie, mimo iż o możliwości cięcia mówiło się otwarcie.

W ubiegłym tygodniu Joerg Asmussen powtórzył słowa Draghiego sprzed miesiąca: EBC w obecnej sytuacji niewiele może już zrobić. Jednak żądania obniżki nie ustały. Dlatego nie wykluczamy, iż Bank ostatecznie zdecyduje się na taki ruch, aby uniknąć krytyki (głównie polityków i komentatorów, którzy nie są w stanie pojąć, iż kluczowa stopa procentowa już wynosi 0%) i obniży stopę referencyjną do poziomu 0,5%, pozostawiając stopę depozytową na niezmienionym poziomie. Reakcja rynku walut na taki ruch będzie miała charakter głównie psychologiczny, jednak będzie ona nie bez znaczenia, gdyż para znajduje się obecnie w istotnych technicznie miejscu.

Fed dokłada zdanie w komunikacie

Zgodnie z naszymi oczekiwaniami Fed nie zmienił istotnie komunikatu. Dołożone zostało jedno zdanie w czwartym paragrafie, mówiące o tym, iż Komitet może zwiększyć lub zmniejszyć skalę zakupów aktywów w zależności od sytuacji na rynku pracy i poziomu inflacji. Teoretycznie miałby być to ukłon w stronę jastrzębi, domagających się ograniczenia QE3, jednak wobec słabszych ostatnio danych z USA (szczególnie w kontekście pogorszenia koniunktury poza USA), może to być furtka dla gołębi do zwiększenia skali zakupów i to jest powód, dla którego gołębia większość na taki wpis się zgodziła. Na ten moment nie jest to zatem krok do zaostrzenia polityki.

Kolejne słabe dane

Kolejne dane potwierdzają „fenomen wiosny”, o którym pisaliśmy na początku roku. Okazuje się, iż trzeci rok z rzędu po świetnych danych za styczeń i luty miesiące wiosenne przynoszą pogorszenie w wielu wskaźnikach makro. Naszym zdaniem może być tak, iż po części jest to wina modeli eliminujących zmienność sezonową i w rzeczywistości sytuacja nie była tak dobra, jak sygnalizowały to dane na początku roku. Po słabych kwietniowych indeksach PMI z Europy i Chin, słabe dane nadeszły także z USA. Co prawda spadek indeksu ISM nie był duży (z 51,3 do 50,7 pkt.), ale już Chicago PMI obniżył się z 52,4 do 49 pkt., poziomu najniższego od września 2009. Rozczarował także raport ADP, wskazując na wzrost zatrudnienia zaledwie o 119 tys., podczas gdy konsensus zakładał wzrost o 154 tys. (dodatkowo w dół skorygowany został odczyt z poprzedniego miesiąca). Jak na razie ta seria słabych danych nie przełożyła się na nastroje rynkowe. Wyceny nadal windowane są nadziejami na kolejne interwencje banków centralnych.

Na wykresach:

EURUSD, D1 – notowania pary cały czas znajdują się w okolicach kluczowego poziomu 1,3170; co prawda wczoraj, m.in. po słabszych danych z amerykańskiego rynku pracy, kurs pary wzrósł nawet powyżej 1,32, ale ostatnie notowania pary cofnęły się, a na interwale dziennym pojawiła się formacja spadającej gwiazdy; dlatego też dzisiejsza reakcja na EBC może być kluczowa – albo byki rozprawią się z opisywanym poziomem na dobre, albo czeka nas cofnięcie przynajmniej do 1,2950

S&P500 (kontrakt), D1 – tradycji stało się zadość – po kolejnej obronie poziomu 1530 pkt. notowania kontraktów na indeks ustanowiły nowe maksimum; tym razem jednak kurs wzrósł jedynie nieznacznie powyżej poprzedniego szczytu, a zatem ciągle możliwa jest formacja podwójnego szczytu, gdzie 1530 pkt. nadal pełni kluczową rolę (linii szyi); aby jednak taka formacja miała szansę realizacji sprzedający muszą dość szybko uporać się ze wsparciem na poziomie 1567 pkt.

Sprawdź teraz najlepsze karty kredytowe!

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Możecie dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności".