Mamy 30 banków i ponad 2 000 ofert.
Z nami wybierzesz najlepszą.

Interesuje mnie

Porównaj

Poranny komentarz rynkowy XTB – przeciętne dane, mieszane wyniki

Poranny komentarz rynkowy XTB – przeciętne dane, mieszane wyniki

 

Dobre dane z USA, słabe z Chin, mieszane wyniki spółek. Takimi informacjami żył w ostatnich godzinach rynek i ogólnie wystarczyły one do podtrzymania dobrych nastrojów. Jednak w dużej mierze wynika to z faktu, iż część inwestorów, którzy musieli zamykać krótkie pozycje, może być teraz niezdecydowana. Informacje napływające z amerykańskiej gospodarki i spółek są niezłe, ale nie na tyle, aby dawać podstawy do oczekiwania na dalsze wyraźne wzrosty. Kluczowym pytaniem pozostaje więc: kiedy i w jakiej odsłonie powróci temat Europy.

 

Sprawdź teraz najlepsze konta osobiste w naszej porównywarce!

 

Dobre dane z USA, słabsze z Chin

Wczorajsze dane z USA były po raz kolejny na rękę bykom, choć nie wszystkie publikacje okazały się pozytywnymi zaskoczeniami. Zdecydowanie najlepiej wyglądają dane z rynku pracy. Liczba nowych zarejestrowań bezrobotnych jest najniższa od niemal 4 lat. Duży spadek odzwierciedla zapewne przesunięcie w zarejestrowaniach ze względu na okres noworoczny (tydzień wcześnie liczba zarejestrowań wzrosła powyżej 400 tys.), ale utrzymująca się w okolicach 380 tys. 4-tygodniowa średnia to dobry sygnał. Dane z rynku budownictwa mieszkaniowego były nieco słabsze, ale nie zaburzyły trendu wzrostowego w liczbie nowych budów domów (6-miesięczna średnia jest najwyższa od lutego 2009). Najsłabiej wyglądają wskaźniki aktywności i jest to sygnał alarmowy. Co prawda obydwa, tj. NY Fed i Philly Fed, wzrosły, jednak ten drugi tylko dlatego, iż zrewidowana została grudniowa wartość (z 10,3 do 6,8 pkt.). Teoretycznie może być to chwilowa zadyszka, jednak pamiętajmy, iż indeksy te są najlepszymi wskaźnikami „timingu” dla rynków akcji – to ich osłabienie zapowiedziało spadki wiosną, to ich odbicie od dna dało sygnał do wzrostów jesienią i jeśli teraz przestaną rosnąć, powinno to oznaczać koniec dobrej passy dla Wall Street.

Większą ostrożność nakazują także dane z Chin. Indeks aktywności w chińskim przemyśle w styczniu odnotował co prawda wzrost, ale jedynie o 0,1 pkt. do poziomu 48,8 pkt. Zresztą wzrost wynika jedynie z faktu, iż grudniowa wartość indeksu została przeszacowana w dół z 49 pkt. Tym samym chiński PMI szósty z ostatnich siedmiu miesięcy jest poniżej 50 pkt., zapowiadając pogłębienie spowolnienia gospodarczego w największej gospodarce Azji.

W ostatnim czasie mówi się sporo o tym, iż chińskie władze monetarne będą przeciwdziałać spowolnieniu obniżając stopę rezerw obowiązkowych dla chińskich banków. Mają one jednak trudne zadanie – luzowanie monetarne może jeszcze nasilić problem przegrzanego rynku nieruchomości i może okazać się, iż podtrzymanie wzrostu w najbliższym czasie odbyłoby się za cenę większego ryzyka twardego lądowania w przyszłości.

Ten obraz nie wygląda szczególnie dobrze dla warszawskiego rynku akcji. Warszawski parkiet przegapił wzrosty w USA, które zapewne mają się ku końcowi, dane z Azji nie są optymistyczne, zaś problem Europy niechybnie na pewnym etapie wróci. A to oznacza, że WIG20 wróci do testu 2100 pkt.

Wyniki: dobre banków, słabe Google

Lepszymi od oczekiwań wynikami pochwaliły się ostatnie z największych banków: Bank of America i Morgan Stanley, nieco tuszując słaby dla banków początek sezonu (szczególnie po wynikach Citi). Natomiast o pewnym rozczarowaniu można mówić w przypadku spółek technologicznych. Szczególnie słabo wypadł Google, gdzie zysk na akcję (9,50 USD) był niemal 10% niższy od oczekiwań (10,49%). Wyniki innych gigantów technologicznych też nie zachwyciły. Microsoft podał nieco wyższy zysk, ale minimalnie niższe przychody (od oczekiwań), podobnie było w przypadku IBM. Intel przekroczył oczekiwania, ale nieznacznie. Ogólnie po publikacji wyników przez 7 spółek z indeksu DJIA30 mamy wyniki zgodne z oczekiwaniami, co już samo w sobie jest pewnym rozczarowaniem (w poprzednich kwartałach ten początek był zawsze na plus, czasem solidny). Jeśli dołożyć to tego fakt, iż spółek, które rozczarowały najbardziej (Google, Citi) nie ma w tym indeksie, początek sezonu należy uznać za wyraźne rozczarowanie.

W kalendarzu – sprzedaż domów w USA, sprzedaż detaliczna na Wyspach… czyli kiedy wróci Europa

Piątkowe publikacje makro to sprzedaż używanych domów w USA (16.00, konsensus 4,65 mln) i sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii (10.30, konsensus +0,5% m/m)… czyli figury, które nie są w stanie wpłynąć istotnie na rynek. Pytaniem numer jeden jest j to, kiedy powróci temat Europy i czy nastąpi to przed wtorkowym posiedzeniem Fed, z którym kupujący akcje i euro mogą wiązać pewne nadzieje.

 

Sprawdź teraz najlepsze konta osobiste w naszej porównywarce!

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Możecie dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności".