Mamy 30 banków i ponad 2 000 ofert.
Z nami wybierzesz najlepszą.

Interesuje mnie

Porównaj

Poranny komentarz rynkowy XTB – WIG20 najwyżej od dwóch miesięcy

Poranny komentarz rynkowy XTB – WIG20 najwyżej od dwóch miesięcy

Pomimo braku Amerykanów na rynku oraz pustego kalendarza poniedziałek nie był nudny. Najpierw sporo emocji było w Japonii, gdzie gracze walczyli o poziom 14 tys. pkt. na indeksie Nikkei, później, gdy w Azji udało się powstrzymać wyprzedaż, Europa zaczęła rosnąć. Bardzo wyraźne wzrosty notujemy w Warszawie, WIG20 jest już najwyżej od ponad 2 miesięcy.
 

Sprawdź teraz najlepsze konta osobiste w naszej porównywarce!

Wyprzedaż zatrzymana, GPW ostro w górę

Wczorajszy poranek obracał się wokół testu poziomu 14 tys. na kontrakcie na indeks Nikkei225. Po czterech próbach wsparcie to zostało w końcu pokonane, co zaowocowało spadkiem o ponad 300 pkt., ale wyprzedaż została zatrzymana i dziś w nocy notowania powróciły powyżej kluczowej bariery. Sytuacja w Azji wydaje się zatem nierozstrzygnięta i być może o krótkoterminowych tendencjach na rynku przesądzą Amerykanie, którzy powrócą dziś po długim weekendzie. A w tym roku amerykańscy inwestorzy ani razu nie dali się zbić z (wzrostowego) tropu za sprawą zewnętrznych czynników – nie przeraził ich ani Cypr, ani słabe dane z Europy. Dlatego nie wykluczone, iż również dziś dominować będą kupujący.

Taki scenariusz byłby bardzo sprzyjający dla kupujących na kontrakcie na warszawski indeks WIG20, gdzie wczoraj udało się pokonać bardzo ważny opór, w wyniku czego rynek zaliczył trzeci dzień wyraźnych wzrostów, ale co więcej, otworzył sobie przestrzeń do dalszej zwyżki. Jakkolwiek w tym roku widzieliśmy już wiele fałszywych sygnałów wzrostowych, obecna sytuacja wygląda najbardziej obiecująco (więcej w części technicznej).

Dziś Conference Board, Richmonds Fed

Wraz z powrotem na rynek Amerykanów mamy powrót amerykańskich danych. Dziś o 16.00 w USA poznamy dwie figury – indeks nastrojów Conference Board oraz indeks aktywności w rejonie Richmond. Dane o aktywności w ostatnim czasie w zasadzie nie mają żadnego wpływu na rynek, a indeks z Richmond to najmniej istotny z wskaźników regionalnych (większe znaczenie może mieć ewentualnie publikowany w piątek Chicago PMI). Dane o nastrojach gospodarstw domowych teoretycznie powinny mieć bardziej istotne znaczenie, szczególnie, iż trwający już niemal kwartał sequester ogranicza dochody gospodarstw domowych (szczególnie tych, które w większym stopniu uzależnione są od wydatków rządowych). W kwietniu indeks nastrojów wzrósł do poziomu 68 pkt., jednak w ciągu ostatnich 17 miesięcy indeks fluktuował w dość wąskim przedziale 58-73 pkt. Dla porównania w połowie 2007 roku, kiedy na rynkach akcji panowały podobne nastroje jak obecnie, wskaźnik przekroczył wartość 111 pkt., w szczycie hossy internetowej z 2000 roku sięgnął poziomu niemal 145 pkt.

Na wykresach:

WIG20 (kontrakt), D1 – warszawski rynek w tym roku nie przestaje zadziwiać; paradoksalnie panika w Azji stała się początkiem silnych wzrostów na kontrakcie na indeks WIG20; za nami już trzy dni wzrostów, jednak to dopiero wczoraj doszło do kluczowych rozstrzygnięć; notowania wybiły się górą z formacji rozszerzającego się klina spadkowego, pokonując przy okazji strefę oporu 2391-2417 pkt.; co więcej te okolice to także linia szyi odwróconej formacji RGR, która jest dość wyraźnie zarysowana; te wszystkie sygnały sugerują, iż od strony technicznej rynek powinien zmierzać przynajmniej w do strefy oporu 2516-2539 pkt.

AUDUSD, W1 – w komentarzach dotyczących pary AUDUSD wskazywaliśmy, iż przełamanie wsparcia wynikającego z ubiegłorocznego minimum jest mało prawdopodobne przy dobrych nastrojach na rynkach akcji; zachowanie Nikkei w okolicach 14 tys. wskazuje na ten moment, iż jest szansa na wybronienie poziomu 0,9580; jeśli Amerykanie zachowają się dziś tradycyjnie – czyli uznają to niewielkie cofnięcie (na S&P500) za okazję do zakupów, na AU możemy być świadkami korekty wzrostowej, nawet w okolice psychologicznej bariery 1,00

Sprawdź teraz najlepsze konta osobiste w naszej porównywarce!

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Możecie dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności".