Mamy 30 banków i ponad 2 000 ofert.
Z nami wybierzesz najlepszą.

Interesuje mnie

Porównaj

Wall Street znaczy rekord - poranny komentarz giełdowy

Wall Street znaczy rekord - poranny komentarz giełdowy

Po zeszłotygodniowych spadkach światowe giełdy powracają do wzrostów. Pomimo słabych danych z amerykańskiej gospodarki amerykańskie indeksy osiągnęły lub zbliżyły się do historycznych szczytów, co doprowadziło także do odbicia na giełdach w Europie. Europejskim parkietom pomógł także odczyt IFO, który wypadł lepiej niż mogłoby się wydawać po wcześniejszych danych z niemieckiej gospodarki.

Dane opublikowane dzisiaj przez instytut Ifo wskazują na mieszane nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców. Z jednej strony indeks obrazujący nastroje w biznesie wzrósł lekko powyżej konsensus. Lepiej wypadł również indeks obrazujący bieżącą sytuację w Niemczech. Odczyty te dają lekką ulgę po słabszym ZEW oraz PMI dla przemysłu. Z drugiej strony mamy gorszy odczyt indeksu oczekiwań, który wskazuje głównie na niepewność sytuacji na świecie. Pomimo początkowej spadkowej reakcji niemiecki indeks DAX ruszył wyraźnie na północ, rosnąc o niewiele ponad 1,10%.

Niezwykle ciekawe rzeczy miały dziś miejsce na giełdzie w Chinach. W trakcie sesji Hang Seng Enterprise index tracił około 2%, a Shanghai SE 1,5% w porównaniu do wczorajszego zamknięcia. Za takimi zmianami stało zwiększone tempo zatwierdzania IPO (pierwsza publiczna oferta) chińskich spółek przez regulatora rynku. Takie działanie powoduje obawy, iż sprzedaż akcji odwróci zainteresowanie inwestorów od części papierów znajdujących się już w obrocie. Podaje się również, że regulator nakłada nieoficjalne górne ograniczenie na cenę nowych spółek. Według danych agencji Bloomberg, prawie wszystkie spółki, które wchodzą na rynek wykazują wskaźniku P/E nie większy niż 23. Co ciekawe działania te wystraszyły inwestorów jedynie na kilka godzin, a na zamknięciu Hang Seng zyskał 0,07% w stosunku do wczorajszej sesji.

Czwartkowy handel okazał się być rekordowym w przypadku indeksu Nasdaq, który zamknął się na najwyższym poziomie w historii. Amerykańskim inwestorom nie przeszkadzały słabsze dane napływające z gospodarki, a także wczorajsza wyprzedaż na europejskich parkietach. Wiele wskazuje na to, iż hossa na najsłynniejszym parkiecie świata będzie trwała w najlepsze, a piątkowa sesja może przynieść kolejne historyczne szczyty.

 

Jakub Stasik

XTB

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Możecie dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności".