Częściowa odwilż na rynkach - komentarz giełdowy XTB

Pierwszy tydzień nowego roku przyniósł inwestorom wiele emocji. Po trzęsieniu na chińskich parkietach w poniedziałek i czwartek, piątek odznaczał się wzrostami w Państwie Środka oraz w Ameryce. Niemniej jednak na nieco lepsze światowe nastroje, wywołane przez pozytywne sygnały, nie reaguje giełda w Warszawie wraz z pozostałymi europejskimi rynkami akcji.

Na poprawę sentymentu na światowych rynkach wpłynęło z pewnością lepsza sesja w Chinach, która nie dość, że zakończyła się zgodnie z normalnym harmonogramem, to przyniosła spore wzrosty. Indeks Shanghai Composite zyskał dziś 1,97%,a Hang Seng 1,05%. Niemniej jednak główny indeks na giełdzie w Szanghaju zakończył ten tydzień około 10% na minusie. Łącznie wartość rynkowa walorów notowanych na wszystkich chińskich parkietach zmniejszyła się w ciągu ostatnich pięciu dni o ponad bilion dolarów. Wydaje się, że władze w Pekinie wyciągają wnioski z poprzednich swoich decyzji. Zawieszony został kontrowersyjny mechanizm zawieszający handel na giełdach, który wczoraj doprowadził do zamknięcia notowań po zaledwie 15 minutach. Ponadto nie potwierdziły się plotki o planowanej drastycznej zmianie fixingu juana w stosunku do dolara oraz zarządzono, aby chińskie przedsiębiorstwa państwowe skupowały głównie akcje spółek z sektorów, które najbardziej ciążą w indeksach. Pytanie powstaje, na ile te zmiany pomogą w ratowaniu sytuacji.

Przez chińskie niepokoje trochę na dalszy plan zeszły dane z amerykańskiego rynku pracy, które są bardzo ważne dla Rezerwy Federalnej przy ustalaniu swojej polityki monetarnej. Dzisiejszy raport był bardzo mocny. Wskazał on na przyrost nowych miejsc pracy w grudniu aż o 292 tys. przy prognozach zakładających wynik na poziomie 200 tys. Ponadto stopa bezrobocia wyniosła 5%. Dobre dane mogą oznaczać, że ostatnie gorsze wyniki przemysłu są chwilowe i amerykańska gospodarka jest w dobrej kondycji, co z kolei prawdopodobnie przełoży się na podwyżki stóp procentowych przez Fed i to mimo zamieszania na światowych rynkach, o czym mówili wcześniej niektórzy z przedstawicieli banku. Na otwarciu notowań na Wall Street nie widać jednak euforii. Indeks S&P 500 zyskuje prawie 0,4% wchodząc na poziom 1950 pkt. Nieco lepiej radzi sobie Nasdaq, który rośnie o ponad 0,7%. Z kolei DJIA poszedł w górę o niespełna 0,3%.

Z drugiej strony w Europie po wcześniejszych wzrostach główne indeksy zawracają i znajdują się na minusie. Francuski CAC 40 traci obecnie około 0,8%, a niemiecki DAX spada o 0,4%. Londyński FTSE 100 jest notowany niemal na płasko. Znacznie słabiej radzi sobie warszawski WIG 20, który traci niemal 1,3%. Wśród polskich blue chipów najmocniej tanieją banki, spółki energetyczne. Traci również KGHM pomimo dzisiejszego niewielkiego odbicia w cenie miedzi.

Michał Dąbrowski

Dział Analiz XTB