Mamy 30 banków i ponad 2 000 ofert.
Z nami wybierzesz najlepszą.

Interesuje mnie

Porównaj

W nadziei na odbicie - komentarz giełdowy XTB

W nadziei na odbicie - komentarz giełdowy XTB

Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem oczekiwań na wystąpienie szefowej FED, Janet Yellen, przed Izbą Reprezentantów. Inwestorzy już od rana liczyli na scenariusz umiarkowanie gołębiej prezes, która wsparłaby notowania światowych indeksów, gdzie w ostatnich dniach byliśmy świadkami ogromnych spadków.

Było pewne, iż wystąpienie Yellen będzie musiało być niezwykle wyważone. Zbyt gołębi komunikat mógł utwierdzić inwestorów w przekonaniu o naprawdę dużych zagrożeniach dla globalnego wzrostu. Z kolei zignorowanie negatywnych czynników i zapowiedź dalszych podwyżek stóp procentowych również mogłyby okazać się sygnałem sprzedaży na światowych rynkach. Wobec tego, zgodnie z oczekiwaniami, w swoim wystąpieniu Janet Yellen podkreśliła pozytywne czynniki wewnętrzne w amerykańskiej gospodarce, takie jak niska stopa bezrobocia oraz wzrost aktywności gospodarczej. Szefowa FED pozytywnie wypowiedziała się także na temat ścieżki inflacyjnej, wyrażając wiarę w powrót inflacji do celu na poziomie 2% po ustąpieniu negatywnego wpływu spadku cen surowców na poziom cen. Mimo to, nie zostały zignorowane negatywne czynniki zewnętrzne w postaci spowolnienia gospodarczego w Chinach oraz kontynuacji spadków na rynku surowców.

Początkowa reakcja na wystąpienie Janet Yellen przyniosła spadki na światowych giełdach, jednak należy wziąć pod uwagę, iż inwestorzy pozycjonowali się przed wystąpieniem w ciągu całego dnia. Patrząc na notowania z nieco szerszej perspektywy, obserwujemy dziś dzienne wzrosty na niemieckim DAXie wysokości aż 2.75%, CAC40 rośnie o 2.85%, a FTSE 100 o 1.3%. Wobec tego wydaje się, iż Janet Yellen udało się nieco uspokoić rynki, pytanie na jak długo. Nastroje pogarszają wciąż spadające ceny ropy, które dziś osiągnęły kolejne, wieloletnie minima. Szansą na wzrost cen był dzisiejszy raport DOE dotyczący zmiany zapasów ropy, które spadły o 0.7 mln, jednak pozytywna reakcja na dane trwała jedynie kilka minut.

Wzrosty przez większą część dnia były widoczne również na WIG20, jednak ostatecznie polski indeks zakończył dzień 0.37% pod kreską. Inwestorzy w Polsce już od kilku dni nie potrafią na stałe przebić się powyżej poziomu 1800 punktów, w okolicy którego znajduje się linia trendu spadkowego. Słabość byków na Książęcej może spowodować powrót do spadków na GPW.

Umiarkowane wzrosty na początku sesji są obecne również na giełdach w Stanach Zjednoczonych. Po półtorej godzinie handlu S&P500 rośnie o 0.77%. Amerykanom daleko do wzrostów osiągniętych dziś w Europie. W przypadku utrzymania takich nastrojów do końca sesji, długo wyczekiwane odbicie na giełdach może okazać się wyjątkowo krótkie.

Michał Papuga

Dział Analiz XTB

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Możecie dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności".