Europa przoduje wzrostom - komentarz giełdowy XTB

Na dzisiejsze wzrosty na rynkach akcyjnych złożyło się kilka czynników. Wśród nich znalazło się odbicie cen na ropy, kontynuacja dobrych nastrojów z wczorajszego zamknięcia na Wall Street oraz oczekiwania inwestorów na kolejne pakiety stymulacyjne ze strony banków centralnych. Na otwarciu sesji w USA główne indeksy zmagają się z obraniem kierunku.

Skala wzrostów na głównych indeksach giełdowych w Europie przekraczała dziś nawet 2%. Oprócz wcześniejszej poprawy nastrojów na rynkach Ameryki i Azji oraz odbicia cen ropy dobre nastroje są wspierane również poprzez wzrost oczekiwań, co do dalszego luzowania w strefie euro. Słabe dane inflacyjne z Hiszpanii i z Niemiec dają sporą szansę na spadek inflacji dla całej strefy euro poniżej 0%. DAX zyskuje dziś ponad 1,85%, CAC 40 1,62%, a FTSE 100 1,30%. Nieco gorzej radzi sobie polska giełda, gdzie WIG 20 rośnie o 0,42%. Podobnie ma się sytuacja w Japonii. Dane inflacyjne z tego wypadły zgodnie z rynkowymi konsensusami, jednak gorzej od poprzednich odczytów, co zostało przyjęte przez rynek dosyć mieszanie. Główny odczyt inflacji CPI spadł do 0,0% r/r z poziomu 0,2% za grudzień. Dane pokazują, że nie mamy do czynienia z poprawą trendów inflacyjnych, co również może stanowić podstawę do ewentualnego dalszego luzowania ze strony BoJ. Główny indeks na tokijskiej giełdzie, Nikkei 220 zamknął się 0,3% na plusie. Podobne nadzieje żywią inwestorzy w Chinach, gdzie prezes Ludowego Banku Chin, Zhou także zasygnalizował możliwość rozszerzenia ekspansywnej polityki monetarnej mające dać wsparcie dla gospodarki, co nastąpiło po wczorajszej solidnej wyprzedaży. Shanghai Composite wzrósł o 0,95%, natomiast hang Seng chińskich spółek zyskał 2,06%.

W Stanach Zjednoczonych główne indeksy zmagają się z obraniem kierunku. S&P 500 zyskuje 0,15%, Nasdaq 0,30%, a Dow Jones jest notowany na płasko. Niezdecydowanie amerykańskich inwestorów wynika z publikacji danych z tamtejszej gospodarki. Co prawda wzrost PKB za IV kwartał 2015 roku został zrewidowany w górę do 1% wobec poprzedniego annualizowanego odczytu wskazującego na ekspansję o 0,7%, to wciąż poprawa koniunktury jest niepewna a ponadto wciąż istnieje presja ze strony płac i inflacji. Wskaźnik PCE, mierzący ceny wydatków konsumpcyjnych wzrósł w IV kwartale o 1,3% k/k wobec konsensusu zakładającego wynik na poziomie 1,2%.

Dział Analiz XTB