Mamy 30 banków i ponad 2 000 ofert.
Z nami wybierzesz najlepszą.

Interesuje mnie

Porównaj

Drogi pamiętniku ... - komentarz giełdowy XTB

Drogi pamiętniku ... - komentarz giełdowy XTB

Koniec świątecznej przerwy to dla inwestorów okazja do podsumowania pierwszych trzech miesięcy nowego roku, który zaczął się jak u Hitchcocka. Najpierw było trzęsienie ziemi w postaci fatalnych danych z Chin, a potem … potem było tylko ciekawiej.

Mijający kwartał wynagrodził inwestorom lata „nudnej” hossy na największych giełdach świata. W ciągu pierwszych trzech miesięcy bieżącego roku mieliśmy bowiem do czynienia z wydarzeniami w ilości większej, niż w niektórych latach. Obawy o światowy wzrost gospodarczy, fatalne perspektywy dla spółek, pogłoski o niestabilnej sytuacji największych banków komercyjnych, ujemne stopy procentowe, stające na głowie banki centralne, interwencje na rynku walutowym, ropa tańsza niż w czasie ostatniego kryzysu, gwałtowne spadki i równie gwałtowne wzrosty – to wszystko przyniosły nam ostatnie miesiące. Co jednak ciekawe, niektóre giełdy kończą ten szalony okres praktycznie bez zmian. Na pierwszy plan w tym miejscu wysuwa się oczywiście indeks SP500, który w lutym znajdował się blisko 12% na minusie, tylko po to, by w końcówce marca wydrapać się lekko ponad poziom z końca poprzedniego roku. Comeback to przede wszystkim zasługa Rezerwy Federalnej, która wcisnęła hamulec i wycofała się z planów 4 podwyżek stóp procentowych w tym roku. Nie jest to jednak czynnik, który gwarantowałby kontynuację trwającej kilka lat hossy, dlatego też inwestorzy nastawieni na kupowanie amerykańskich akcji powinni mieć się na baczności.

O ile giełdy w USA najprawdopodobniej zakończą kwartał bez wyraźnych zmian, o tyle europejskie giełdy zdają się być głównym hamulcowym hossy na światowych parkietach. Niemiecki indeks DAX znajduje się bowiem blisko 1100 punktów niżej niż na koniec 2015 roku, co stanowi ponad 8% spadek. Takiemu zachowaniu perły w koronie europejskich parkietów nie można się jednak dziwić. Ciągnące się problemy Volkswagena, plotki o fatalnej sytuacji Deutsche Bank, kryzys imigracyjny, zawirowania na scenie politycznej, możliwy rozpad Unii Europejskiej oraz coraz częstsze zamachy terrorystyczne sprawiają, iż giełdom w Europie brakuje paliwa do wzrostów. Nie pomagają nawet kolejne asy wyciągane z rękawa przez Mario Draghiego, który przyznał, iż EBC zagrał już najwyższą kartą. Dziś DAX kontynuuje kwartalny trend i traci 0,21%.

W zgoła odmiennych nastrojach kończą kwartał inwestorzy na giełdzie w Warszawie. WIG20 od początku roku zyskał niecałe 5%, a „nowa miotła” na polskiej scenie politycznej zdaje się robić na kimkolwiek coraz mniejsze wrażenie. Bardzo dobremu kwartałowi nie przeszkodziła także obniżka ratingu Polski, a WIG20 kończy marzec w okolicy 1950 punktów. Kierunek na kolejne tygodnie wyznaczą w piątek, o ironio, dane z Chin. Dokładnie te same dane, od których zaczęły się ostatnie trzy szalone miesiące.

Dział Analiz XTB

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Możecie dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności".