Mamy 30 banków i ponad 2 000 ofert.
Z nami wybierzesz najlepszą.

Interesuje mnie

Porównaj

Łap okazję, nie tylko w modzie

Łap okazję, nie tylko w modzie

Wyjazdy typu last minute na ferie, sezonowe wyprzedaże ubrań, obniżki cen sprzętu sportowego – początek roku to dobry czas, dla szukających okazji. W tym roku z podobną czujnością, jak wymarzonego płaszcza czy pary nart, warto wypatrywać okazji przy nieco poważniejszych wydatkach, jak chociażby kredytach mieszkaniowych. Z początkiem roku kredyty mieszkaniowe podrożały i są trudniej dostępne. Ale w poszukiwaniu klientów nawet banki decydują się na „sezonowe zniżki”. Gdzie można zatem szukać kredytowych „wyprzedaży”?

 

 

Sprawdź teraz najlepsze kredyty hipoteczne!

 

– Wraz z nowym rokiem weszły w życie zapisy przygotowanej przez Komisję Nadzoru Finansowego Rekomendacji SII, dotyczącej dobrych praktyk w zakresie udzielania kredytów hipotecznych i ograniczenia ryzyka kredytowego. Z jednej strony zmiany powodują zwiększenie bezpieczeństwa obrotu pieniężnego, a z drugiej bardziej podnoszą wymogi stawiane kredytobiorcom. Dlatego chętni na kredyty mieszkaniowe mają w tym roku większą trudność w ich uzyskaniu – zaznacza Marcin Zienkiewicz z portalu Banki.pl.    

Jeszcze w 2011 roku większość banków wycofała się z udzielania kredytów we frankach szwajcarskich, bo waluta ta jest obecnie trudno dostępna. Dlatego jedyny, którzy ciągle oferuje takie finansowanie (Nordea), wyśrubował kryteria jego udzielenia. Miłośnikom walut trudniej również o kredyty w euro. Nie dalej jak w 2. kwartale 2010 roku, miały one 23,6 proc. udziału w ogólnej sprzedaży hipotek. Dziś dostęp do nich jest ograniczony. Te banki, które nie zrezygnowały z oferowania kredytów w euro, w celu zabezpieczenia się przed wpływem wahań kursowych tej waluty, umożliwiają ich zaciągnięcie jedynie tym klientom, których dochody znacznie przekraczają średnią krajową. Na polu bitwy pozostają więc przede wszystkim kredyty w złotówkach.

Hipoteki złotowe, do tej pory przegrywały z walutowymi średnią wysokością miesięcznej raty, która przyciągała nawet klientów cechujących się bardzo niską tolerancją na ryzyko kursowe. Z czasem ta różnica się zacierała, choć ciągle rata kredytu w euro jest o kilkaset złotych niższa od raty dla takiego samego kredytu w PLN. Jednak dziś to na „złotówki” ścigają się najwięksi kredytodawcy: PKO BP, Pekao SA, Getin, Deutsche Bank PBC, ING i pozostali.

Zacznijmy od wiadomości gorszych: nowe regulacje dotyczące zasad wyliczania zdolności kredytowej (znacząco ją ograniczające) dotyczą kredytów w PLN, podobnie jak każdej innej waluty. Kredyty w złotych udzielane są obecnie przy średniej marży ok. 2 proc., ale banki właśnie stopniowo ją podnoszą. – Jednym z powodów może być właśnie, spowodowana nowymi regulacjami, mniejsza dostępność finansowania dla przeciętnego klienta – skoro kredyt staje się dobrem poszukiwanym, klient będzie bardziej skłonny nieco więcej za niego zapłacić – twierdzi Marcin Zienkiewicz.

Tym, którzy przepłacać nie lubią (ani za codzienne zakupy, ani podejmując najważniejsze finansowe decyzje), pozostaje czekać na okazje i okresy promocyjne. Gdzie? Sprawdziliśmy to w porównywarce Comperia.pl:

Z początkiem lutego na oferty promocyjne dla kredytów z PLN (320 tys. zł na nieruchomość z rynku pierwotnego, na 30 lat) można liczyć w kilku bankach. Prowizje 0 proc. (w ofercie promocyjnej lub pakietowej) przygotowały m.in. Deutsche Bank PBC (który ma jednocześnie najlepsze oprocentowanie: 6,26 proc.), Nordea (oferta specjalna dla użytkowników Comperia.pl), PKO BP, Bank Millennium, Eurobank, BNP Paribas i Pekao SA.

Banki wycofują się z oferty kredytów hipotecznych w euro jednocześnie zapewniając, że skupią się na poprawie oferty finansowania w złotych. Jak widać dotrzymują słowa, bowiem proponowane przez nie oferty promocyjne są dobre. Wyróżnia się przede wszystkim oferta Deutsche Bank – prowizja 0 proc. za udzielenie kredytu, marża 0 proc. przez pierwszy rok spłaty kredytu i najniższe oprocentowanie rzeczywiste na rynku mogą zrobić wrażenie. Nawet biorąc pod uwagę dodatkowe warunki jakie trzeba spełnić, aby z atrakcyjnych warunków skorzystać – ocenia Mikołaj Fidziński, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl.

Co oznacza określenie „oferta pakietowa”? Banki owszem, oferują okazje, ale nie całkiem bezinteresownie. – Marża w pierwszym roku spłat wynosi 0 proc., a w kolejnych można ją negocjować i obniżać dzięki zakupom innych produktów – Agnieszka Pilarek, Dyrektor Departamentu Bankowości Hipotecznej wyjaśnia mechanizm promocji w Deutsche Bank PBC. Aby skorzystać z promocji należy równocześnie założyć produkt inwestycyjny z regularną składką Open Life (z min. składkami dla tego produktu tj. 4500 zł składki inicjująca i składka miesięczna 136 zł). – Można też promocję hipoteczną połączyć z promocją 0 procent prowizji, wówczas jednak klient zapłaci wyższą składkę Open Life – dodaje Agnieszka Pilarek z Deutsche Bank PBC.

Z kolei aby nie płacić prowizji i korzystać z marży 1,1 proc. w pierwszym roku przy kredycie mieszkaniowym w PKO BP, klient musi mieć dowolny ROR w banku, jego kartę kredytową, lub skorzystać z Programu Oszczędnościowego „Niższa Rata", względnie ubezpieczenia na życie (w ramach oferty wiązanej z partnerem zewnętrznym). Bank wymaga również ubezpieczenia na wypadek utraty pracy i hospitalizacji przygotowanego we współpracującym z bankiem  ubezpieczycielem.
– Przy aktualnym stanowisku nadzoru wobec kredytów walutowych banki nie mają wyjścia i muszą starać się zainteresować klientów ofertą kredytów w złotych – wyjaśnia Marcin Zienkiewicz z portalu Banki.pl.
 

Sprawdź teraz najlepsze kredyty hipoteczne!

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Możecie dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności".