Mamy 30 banków i ponad 2 000 ofert.
Z nami wybierzesz najlepszą.

Interesuje mnie

Porównaj

Kryzys europejski może się przenieść za ocean (17.11.2011r.)

Kryzys europejski może się przenieść za ocean (17.11.2011r.)

Trzeba się liczyć z tym, że ostrzeżenie agencji ratingowej Fitch przed poważnymi ryzykami, jakie dla wiarygodności amerykańskich banków niesie kryzys zadłużeniowy w Europie, stanie się przełomowym punktem w rozwoju sytuacji na rynkach ryzykownych aktywów na świecie.

Sprawdź teraz najlepsze kredyty hipoteczne!

Inwestorzy wciąż zastanawiają się nad tym, czy październikowe zwyżki były jedynie przerwą w bessie, czy może jednak początkiem trwalszej poprawy koniunktury. Za tym drugim scenariuszem przemawiały przede wszystkim nadzieje na to, że problemy Starego Kontynentu nie przeniosą do Stanów Zjednoczonych, co pozwoli amerykańskiej gospodarce uniknąć recesji. W kontekście tak mocnego sygnału, jakim było stanowisko Fitch, wiara w taki obrót spraw musi być mniejsza.

W reakcji na te doniesienia amerykański rynek spadł wczoraj do silnego wsparcia, jakie dla S&P 500 stanowi linia biegnąca po kolejnych dołkach od połowy października. Wczoraj została nieznacznie naruszona, więc dziś rynek stoi przed zadaniem anulowania tego sygnału. Jeśli to nie nastąpi, to perspektywy giełd staną się mocno niekorzystne. Silne wsparcie położone nieco ponad 5800 pkt przełamuje niemiecki DAX, a warszawski parkiet umacnia negatywny obraz, jaki powstał po przełamaniu przez WIG 40 tys. pkt. Rosnący niepokój na rynkach przekłada się na kondycję złotego, który traci zarówno do dolara, jak euro. Koszyk złożony z tych dwóch walut drożeje do 3,877 zł, najwyższego poziomu od blisko 2 miesięcy. Do wrześniowego szczytu brakuje już tylko około 5 groszy. Euro kosztuje ponad 4,44, a dolar ponad 3,3 zł.

HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:

Wyraźne ostrzeżenie ze strony agencji Fitch o negatywnym wpływie kryzysu na Starym Kontynencie na amerykańskie banki może stać się przełomowym wydarzeniem dla rynków.

Poprawa klimatu na amerykańskim rynku budowlanym nie oznacza, że widać na nim pozytywne zjawiska.

Rynki nieruchomości

Do najwyższego poziomu od maja 2010 r. wzrósł w listopadzie indeks NAHB, obrazujący nastroje wśród amerykańskich firm budowlanych. Osiągnął 20 pkt wobec zrewidowanych 17 pkt miesiąc wcześniej. Ten wynik to jednak raczej dowód na to, jak słaba sytuacja była przez ostatnie miesiące, niż potwierdzenie poprawiających się warunków. Wszak dopiero bariera 50 pkt oddziela spowolnienie od rozwoju. Co najwyżej zatem można mówić o słabnięciu negatywnych zjawisk w tej części gospodarki. Wszystkie składowe indeksu NAHB odnotowały poprawę. Wskaźnik bieżącej sprzedaży domów jednorodzinnych podniósł się do 20 pkt wobec 17 pkt miesiąc wcześniej. Był to najlepszy wynik od maja 2010 r. Wskaźnik oczekiwań dotyczących sprzedaży w najbliższych 6 miesiącach zwiększył się do 25 pkt z 23 pkt w październiku. Natomiast oceny związane z zainteresowaniem kupujących były najsłabsze i zanotowały zwyżkę z 14 pkt do 15 pkt.
Przyczyn poprawy sytuacji upatruje się przede wszystkim w rekordowo niskich kosztach finansowania zakupu nieruchomości, jakie utrzymują się od wielu tygodni.

Sprawdź teraz najlepsze kredyty hipoteczne!

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Możecie dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności".